Zimno, mokro i wietrznie – doskonałe warunki do rozwinięcia się chociażby niewielkiego przeziębienia, które w zasadzie nie wyrządzi nam dużej krzywdy, chociaż byłoby lepiej, gdyby go nie było. Jakich ziół najlepiej używać w tym okresie, żeby podnieść swoją odporność, a tym samym uniknąć problemów zdrowotnych w tym trudnym okresie roku?
Zioła – alternatywa dla leków
Alternatywnym wyjściem dla wielu aptecznych środków, które są dostępne bez recepty, są właśnie zioła. Tutaj będziemy je dobierać zgodnie z tym, jakie dolegliwości męczą nas w rozwijającej się chorobie najbardziej. Jedna grupa ziół to te, które pomogą nam zwalczyć wysoką gorączkę oraz przez swoje działanie pomogą „wypocić” chorobę, drugie natomiast to zioła, które mają działanie wykrztuśne. Niektóre z nich najlepiej sprawdzą się, jako napary, w przypadku innych potrzebne będzie przygotowanie odwaru.
Zioła w walce z przeziębieniem!
Jeżeli przygotowujemy się już do sezonu albo – co gorsze – dopadło nas pierwsze w tym roku przeziębienie to zastosujmy na sobie ziołowe „pewniaki”. Na gorączkę napijmy się naparu z kwiatu czarnego bzu, lipy oraz owocu dzikiej róży lub malin. Jeżeli nasze zatoki są zatkane a katar nie pozwala normalnie funkcjonować spróbujmy ziołowych inhalacji.
Inhalacje ziołowe
Wystarczy nam jedynie odpowiednia mieszkanka ziołowa, wrzątek, miska i ręcznik. Zioła zalewamy wrzątkiem w misce, nakrywamy głowę ręcznikiem i pochylamy się nad gorącym naparem. Dzięki temu nasze górne drogi oddechowe zostają odkażone, a wydzielina zostaje automatycznie rozrzedzona. Jeżeli męczy nas kaszel, wybierzmy rumianek, natomiast zatkany nos i katar zostanie zdetronizowany przez miętę lub szałwię. Zarówno na katar, jak i kaszel bardzo dobrze jest zastosować również tymianek pospolity, podbiał, porost islandzki lub anyżek! Zwłaszcza ten ostatni będzie przydatny, jeżeli będzie nam potrzebny środek wykrztuśny. Podobnie jak z szałwii, również z anyżu robi się napar, którym później płucze się gardło. Oczywiście w czasie przeziębienia, zwłaszcza wtedy, kiedy gorączkujemy, musimy naprawdę dużo pić (w co również wlicza się napary ziołowe). Warto jednak będzie dodać do tego także naturalne soki, np. z marchewki lub buraka. Nie zaszkodzą, a będą mieć pozytywny wpływ na wzmocnienie organizmu. Jeżeli pojawiają się problemy z apetytem można spróbować naparów z: anyżu, kopru, krwawnika oraz mięty. Dobrym pomysłem może się również okazać podanie naparu z babki lancetowatej.
Kilka zapomnianych specjałów na przeziębienie!
Cebulowy miód
Jedną z popularnych sposobów na pozbycie się kaszlu jest przygotowanie cebulowego miodu. Jak dziwnie by to nie brzmiało przepis opiera się na starciu 10 dg cebuli i wymieszanie jej z 10 dg miodu. Mieszaninę podgrzewa się na wolnym ogniu, żeby zaczęła wrzeć. Tak przygotowany „miód” podaje się choremu co 3 godziny, jedną łyżkę.
Suszone maliny
Jeżeli męczy nas gorączka dobrym pomysłem jest specjalny napój z suszonych owoców malin. Wystarczy ok. 50 g suszonych malin, które zalewa się wrzątkiem. Tak przygotowaną masę odstawia się na 20 minut i odcedza. Jeżeli dla kogoś smak nie jest przyjemny, można ją posłodzić cukrem lub miodem, zależnie od upodobań.
Napar z bratków
Jeżeli potrzebny jest sposób na wykrztuszenie, przede wszystkim u najmłodszych pacjentów, warto przygotować również napar z bratków. Przygotowuje się podobnie jak napar z malin; zalewamy susz, odstawiamy na 15 minut i odcedzamy. Dodatkowo trzeba pamiętać, że tłuste, ciężkostrawne pokarmy nie są najlepszym pomysłem na menu przeziębionej osoby i znacznie lepiej sprawdzą się lekkie przekąski.
Bardzo często warto również ziołowe napary przygotowywać profilaktycznie, ponieważ zioła doskonale radzą sobie z przeziębieniem, kiedy odpowiednio często są dostarczane do organizmu. W każdej kuchni lub apteczce powinien być zapas „przeziębieniowych” ziół, które pojawiają się w kubkach domowników nie tylko przy pierwszych objawach, ale również wraz z rozpoczęciem jesieni.