Narząd słuchu zaczyna się rozwijać bardzo wcześnie, bo już w czwartym tygodniu ciąży. W piątym miesiącu płód zaczyna odbierać dźwięki ze świata zewnętrznego. Słyszy on głos swojej matki oraz innych osób. Zmysł słuchu jest potrzebny, aby mózg dziecka rozwijał się prawidłowo. Co w sytuacji, gdy diagnozujemy ubytek słuchu u noworodka? Czy tak małe dziecko może nosić aparaty słuchowe?
Przesiewowe badania słuchu
Noworodkom wykonuje się przesiewowe badanie słuchu jeszcze w szpitalu. Wynik pozytywny oznacza, że słuch dziecka jest prawidłowy. Wynik negatywny sygnalizuje, że istnieje konieczność obserwacji i poszerzenia diagnostyki. Gdy wynik negatywny powtarza się, dziecko jest skierowywane na dalsze badania, które mają za zadanie określić wadę słuchu. Dzięki kolejnym badaniom można ustalić, z jakim dokładnie problemem dziecko ma do czynienia.
Jakie są rodzaje niedosłuchu?
Wyróżnia się trzy rodzaje niedosłuchu – przewodzeniowy, odbiorczy oraz mieszany. Odbiorczy i przewodzeniowy charakteryzują się innymi objawami, różnią się także ich przyczyny. Niedosłuch przewodzeniowy diagnozujemy, gdy uszkodzone zostały struktury odpowiedzialne za przewodzenie fali dźwiękowej w narządzie słuchu. Czasem można go leczyć chirurgicznie albo farmakoterapią.
Niedosłuch odbiorczy natomiast wynika z uszkodzenia struktur ucha wewnętrznego, nerwu słuchowego bądź ośrodków słuchowych, które znajdują się bezpośrednio w mózgu. Niedosłuch odbiorczy jest uszkodzeniem nieodwracalnym i z czasem może się pogłębiać, a w ramach jego rehabilitacji potrzebny jest aparat słuchowy.
Ostatnim rodzajem ubytku słuchu jest niedosłuch mieszany, czyli połączenie przewodzeniowego i odbiorczego. Uszkodzone mogą być zarówno struktury ucha wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Leczenie niedosłuchu mieszanego to przede wszystkim rehabilitacja dobrze dopasowanymi do potrzeb pacjenta aparatami słuchowymi.
Mniejszy niedosłuch a rozwój mowy
Uszkodzenia słuchu mają znaczny wpływ na rozwój mowy dziecka. Ubytek w stopniu lekkim nie powoduje dużych utrudnień w rozumieniu mowy w życiu codziennym, ale może stanowić spory problem dla dziecka, które tej mowy dopiero się uczy.
Osoby mierzące się z uszkodzeniem słuchu w stopniu umiarkowanym nie słyszą wszystkich głosek, którymi się posługujemy. W związku z tym rozumieją mowę tylko w określonych, sprzyjających im do tego warunkach akustycznych. W jakimś stopniu polegają też na domysłach. Można się w ten sposób komunikować, ale bardzo trudno byłoby nauczyć się mowy od zera – dlatego umiarkowany ubytek słuchu to już realna przeszkoda w prawidłowym rozwoju dziecka.
Należy zaznaczyć, że każdy niedosłuch wymaga rehabilitacji aparatem słuchowym. Zwłaszcza u małych dzieci, które potrzebują słyszeć wszystkie dochodzące z otoczenia dźwięki. Brak zatroszczenia się o ten aspekt zdrowia dziecka do 3. roku życia najczęściej prowadzi do nieodwracalnych zmian w mózgu.
Zaawansowany niedosłuch a rozwój mowy
Czym poważniejsza wada słuchu, tym gorzej przebiega rozwój mowy. Słuch uszkodzony w stopniu znacznym sprawia, że borykający się z tym ludzie nie są w stanie rozumieć mowy – ani tym bardziej nauczyć się jej od zera. W każdym przypadku niezbędne są aparaty słuchowe. Rozwój mowy przy nierehabilitowanym ubytku słuchu nie jest ani naturalny, ani spontaniczny. Dziecko pozbawione możliwości słyszenia pełnej gamy dźwięków jest po prostu pozbawione możliwości doświadczania świata tak, jak to powinno mieć miejsce.